Węgierska tania linia lotnicza Wizz Air Hungary (Légiközlekedési Kft.,) zakończyła rok obrachunkowy 2024 zyskiem netto w wysokości 365,9 milionów euro. Co prawda zysk netto mógłby być wyższy, gdyby nie geopolityczny kryzys na Bliskim Wschodzie, ale szefowie węgierskiej firmy i tak nie ukrywają radości, ponieważ ponad kreskę wyszli pierwszy raz od trzech lat. W kolejnym roku obrachunkowym szefowie firmy prognozują wzrost zysku netto do 500-600 milionów euro. W trwającym od 1 kwietnia 2023 roku do 31 marca 2024 roku roku fiskalnym węgierskie przedsiębiorstwo wypracowało niemal 438 milionów euro zysku brutto. Rok wcześniej węgierski tani przewoźnik miał 535 milionów euro straty. Z usług węgierskiej taniej linii lotniczej skorzystały ponad 62 miliony pasażerów (o 21,4 proc. więcej niż w poprzednim roku obrachunkowym). Współczynnik wypełnienia samolotów wzrósł zaś w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy o 2,4 punktu procentowego do 90,1 procent.Węgierskie przedsiębiorstwo Wizz Air Hungary niedawno świętowało dwudziestą rocznicę pierwszego lotu swojego samolotu. Firma została założona w lipcu 2003 roku w Londynie przez grupę inwestorów, na której czele stał Węgier József Váradi (wcześniej szef węgierskich linii lotniczych Malév, które w 2012 roku z powodu kłopotów finansowych musiały zakończyć wykonywanie operacji lotniczych). „W momencie wkraczania w rok fiskalny 2025, popyt na podróże lotnicze pozostaje solidny i nie wykazuje oznak osłabienia w najbliższej perspektywie, co sprzyja środowisku o wyższej rentowności, ponieważ przepustowość w całej branży pozostaje ograniczona” – zauważył w wydanym komunikacie prezes Wizz Aira József Váradi, zwracając uwagę na potencjalne ryzyka takie jak rosnąca presja inflacyjna, coraz wyższe koszty oraz napięte łańcuchy dostaw w obliczu niestabilności geopolitycznej. Największym rywalem Wizz Aira pozostaje irlandzka tania linia lotnicza Ryanair. Źródło: Materiał prasowy
Komentarze
Prześlij komentarz