Dostawy Boeingów do Chin wstrzymane


Boeing nie ma ostatnio dobrej passy. Po kłopotach z dostawami dla zachodnich przewoźników, teraz wstrzymane zostały również dostawy Boeingów do Chin. Jak informuje Reuters, wszystko to z powodu chińskiej inspekcji regulacyjnej dotyczącej baterii zasilających rejestrator głosu w kokpicie.Amerykański producent samolotów poinformował w oświadczeniu, że współpracuje z chińskimi klientami w kwestii harmonogramów dostaw. Tymczasem Chiński Urząd Lotnictwa Cywilnego przeprowadza inspekcję baterii w 25-godzinnym rejestratorze głosu w kokpicie. Nie ma pewności co do tego, jak długo potrwa kontrola oraz jak bardzo może ona wpłynąć na cele dostaw Boeinga. A zaległości w przypadku chińskiego rynku są spore.W swoim rocznym raporcie producent przekazał, że posiada około 140 samolotów 737 MAX 8 na stanie, w tym 85 przeznaczonych dla klientów z Chin. Do końca kwietnia dostarczył do Chin 22 samoloty, jednak w ostatnich tygodniach firma wstrzymała dostawy nowych samolotów dla chińskich klientów z powodu kontroli. Co ważne – kontroli, o której wcześniej nie informowano.Chiny były pierwszym krajem, który uziemił samoloty MAX po dwóch wypadkach w 2018 i 2019 roku, w których zginęło 346 osób. W tym miesiącu Kongres USA zatwierdził ustawę nakazującą wyposażenie wszystkich przyszłych samolotów w 25-godzinne rejestratory rozmów w kokpicie. Nowa wersja rejestratorów rozmów w kokpicie (CVR) Boeinga została wcześniej zatwierdzona przez Federalną Administrację Lotnictwa (FAA) i zaakceptowana przez europejskich regulatorów.Problemy z dostawami Boeingów do Chin wywołują frustrację u amerykańskich urzędników już od lat. W 2021 roku sekretarz handlu, Gina Raimondo, stwierdziła, że chiński rząd utrudnia swoim krajowym przewoźnikom zakup amerykańskich samolotów. Pytanie więc, czy niezapowiedziana inspekcja Chińczyków to faktyczna troska o bezpieczeństwo podróżnych, czy tylko kolejny element wojny handlowej Chin i USA. Źródło: Obserwator Logistyczny

Komentarze