Cargojet sprzeda nowe frachtowce


Cargojet sprzeda swoje nowe frachtowce B757 i zawiesza plan konwersji samolotów 767. Kanadyjski przewoźnik chce ograniczyć wydatki inwestycyjne z powodu stagnacji na rynku cargo.Cargojet, operator krajowej sieci transportu lotniczego w Kanadzie dla firm e-commerce oraz usług międzynarodowych, zaostrza działania ograniczające rozbudowę floty. Wiceszef ds. finansów Scott Calver poinformował, że firma ma nadmiar samolotów cargo. Z powodu stagnacji na rynku przewozów towarowych, Cargojet sprzeda cztery nowe frachtowce Boeing 757. Jak informuje portal FreightWaves, maszyny zostały niedawno przekształcone na samoloty towarowe i przeszły remont silników. Koszt przebudowy 757 na fracht wynosi około 5,2 miliona dolarów, nie licząc dodatkowych milionów za sam zakup.Decyzja o sprzedaży podjęta została po wcześniejszym zaniechaniu procesu konwersji czterech pasażerskich samolotów Boeing 777-300 na maszyny cargo. Jeden z samolotów został sprzedany latem ze 1,6-milionową stratą, a dwa kolejne zostały sprzedane jesienią. Maszyny uległy poważnym uszkodzeniom w wyniku gradobicia, co opóźniło ich sprzedaż. Jak informuje portal FreightWaves, Cargojet otrzymał 8,8 miliona dolarów z tytułu ubezpieczenia, ale kwota ta nie pokryła w pełni kosztów napraw. Czwarty samolot Boeing 777-300 nigdy nie został zakupiony. Zarząd ogłosił również, że wstrzymane zostały plany przekształcenia dwóch posiadanych samolotów pasażerskich Boeing 767.Cargojet posiada 39 samolotów w swojej flocie, a ponad połowa z nich to średnie frachtowce Boeing 767. Do końca roku liczba samolotów wzrośnie do 41, gdy dwa zakupione pasażerskie Boeingi 757 zostaną całkowicie przekształcone w maszyny cargo. Kanadyjski przewoźnik kontynuuje przekształcanie czterech samolotów pasażerskich Boeingów 777-200 w ramach umowy ze startupem lotniczym Mammoth Freighters. Cargojet będzie obsługiwać te samoloty dla DHL Express, jednego z głównych klientów i mniejszościowego udziałowca firmy. Jednakże, jeśli Boeingi 757 zostaną sprzedane, liczba samolotów pozostanie prawie taka sama. Kierownictwo firmy wyraziło nadzieję na uzyskanie około 87 milionów dolarów ze sprzedaży, a jeśli nie znajdzie się nabywca, przewoźnik wykorzysta części z samolotów jako zapasowe komponenty dla pozostałych maszyn. Źródlo: Obserwator Logistyczny

Komentarze