B747 cargo zawrócił do JFK po tym, jak przewożony koń uwolnił się z boksu


B747 w wersji cargo linii Air Atlanta Icelandic lecący z nowojorskiego lotniska JFK do Belgii musiał wkrótce po starcie zawracać, po tym jak przewożony na pokładzie koń wyrwał się z klatki. Jumbo Jet znajdował się w powietrzu przez niecałe pół godziny, kiedy po osiągnięciu FL310 jego załoga skontaktowała się z kontrolą ruchu lotniczego (ATC), mówiąc, że przewożony koń wydostał się z boksu. Lotnik powiedział: „Jesteśmy samolotem cargo ze zwierzętami na pokładzie. Jeden z koni zdołał wydostać się ze swojej klatki". Wyjaśnił dalej konieczność powrotu na lotnisko startu, ponieważ załodze nie udało się „zabezpieczyć zwierzęcia”. Aby jednak nie przekroczyć masy do lądowania B747 musiał nad Oceanem Atlantyckim zrzucić około 20 ton paliwa. Konkretne szczegóły ucieczki konia i jego stan po powrocie pozostały nieujawnione, ale załoga poprosiła lekarza weterynarii, aby był w pogotowiu, ponieważ zwierzę „było w trudnej sytuacji”. Źródło artykułu AeroTime

Komentarze