Embraer poprawia wyniki


Firma ostatnio zaprezentowała wyniki za ubiegły rok oraz przedstawiła plany na najbliższe lata. Europa odgrywa w nich istotną rolę, zwłaszcza w zakresie największych E-Jetów. Embraer to jeden z największych brazylijskich eksporterów. W ostatnich latach firma musiała się jednak zmagać z poważnymi wyzwaniami. W 2020 roku ostatecznie upadła koncepcja przejęcia firmy przez Boeinga, co w połączeniu z pandemią COVID-19 negatywnie wpłynęło na funkcjonowanie firmy i rzutowało na jej wyniki. Jesteśmy teraz zdrową i sprawnie funkcjonującą organizacją. Przekształcamy i redukujemy nasze zadłużenie, a nasze wyniki są zdecydowanie lepsze. Chcemy być jeszcze mocniejsi w najbliższych latach. Zakładamy, że wszystkie segmenty naszej działalności będą przynosiły zyski. Zakładamy, że w ciągu najbliższych lat część odpowiedzialna za lotnictwo komercyjne powróci do pozyskiwania ponad 100 zamówień na samoloty rocznie i a jego wkład w wyniki firmy będzie istotny. W pozostałych segmentach mamy już bardzo dobre wyniki. Perspektywy są bardzo dobre – mówił podczas spotkania z dziennikarzami w Sao Paulo Francisco Gomes Neto, prezes zarządu Embraera. W ciągu minionego roku Embraer dostarczył 159 samolotów, w tym 102 samoloty biznesowe i 57 odrzutowców pasażerskich. W samym ostatnim kwartale poprzedniego roku było to odpowiednio 30 i 50 maszyn. W całym roku, pomimo utrzymujących się problemów z łańcuchami dostaw, Embraer dostarczył o 12,7 proc. więcej samolotów niż w 2021 r., kiedy to do odbiorców trafiło 141 odrzutowców, w tym 48 komercyjnych i 93 biznesowych. Spośród 159 dostarczonych w ubiegłym roku przez Embraera samolotów znalazło się 35 maszyny E175, trzy E190, jeden E190-E2 oraz 18 samolotów E195-E2. W segmencie biznesowym było to zaś siedem Phenom 100 i 59 Phenom 300 oraz 15 i 21 maszyn Praetor 500 i 600. Warto przypomnieć, że to właśnie na 2022 r. przypadła dostawa 1700. wyprodukowanego przez Embraera E-Jeta, którym został E195-E2 odebrany przez KLM City Hopper. Skonsolidowane przychody Embraera osiągnęły w roku 2022 wysokości 4,5 mld dolarów w 2022 r., co stanowiło wzrost o 8,2 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Znaczący wzrost przychodów odnotowano w ostatnim kwartale roku – wyniosły one w tym okresie 1,9 mld dolarów, co oczywiście należy wiązać ze zwiększoną liczbą zakończonych kontraktów w tym okresie. Spółka osiągnęła skorygowany EBIT na poziomie 270,3 mln dolarów, a więc o ponad 100 mln dolarów wyższy niż w roku poprzednim. Skorygowana EBITDA w poprzednim roku wyniosła zaś 459 mln dolarów – rok wcześniej było to 363 mld dolarów.Prezes zarządu Embraera, podobnie jak inni przedstawiciele firmy, podkreśla znaczenie rynków europejskich dla przyszłości programu E2, a w rynku Polskim widzi jeden z kluczowych elementów tego planu. – Mamy dobre oczekiwania jeśli chodzi o Polskę. PLL LOT od ponad 25 lat jest naszym partnerem i drugim największym po KLM operatorem E-Jetów w Europie. Cenimy tę współpracę i wierzymy, że nasze E2 będą najlepszym zastępcą dla E1. Wierzymy, że nasze samoloty to najlepsze rozwiązanie dla zrównoważonego, regionalnego lotnictwa w Europie – podkreślał Neto. Dodaje przy tym, że Polska i Niemcy są kluczowe na Startym Kontynencie właśnie ze względu na skalę potencjalnego wzrostu, ale również przez długą i owocną dotychczasową współpracę. – Wiemy, że konkurencja nie jest łatwa, ale wierzymy w nasz produkt – podkreśla Neto. Dodaje przy tym, że ogromne znaczenie ma rynek Stanów Zjednoczonych, ale funkcjonujące na nim tzw. „scope-clause limits” uniemożliwiają wprowadzenie E175-E2. – Jak tylko problem braku pilotów uda się rozwiązać, a liczymy na to, że stanie się to do 2026 roku, to będziemy możliwość wejścia na rynek amerykański z nowym produktem – zaznaczył Neto. (Rynek Lotniczy)

Komentarze