Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych uziemiły flotę samolotów KC-135 Stratotanker po znalezieniu wadliwej części w usterzeniu ogonowym. Zgodnie z notatką, która wyciekła z USAF, inspekcja metalurgiczna przeprowadzona w styczniu 2023 r. wykazała, że sworznie mocujące stabilizator pionowy, zakupione od dostawcy w latach 2020-2022, okazały się wykonane z niewłaściwego materiału, tj. za małe i z niewystarczającym pokryciem.Potencjalnie dotyczy to 207 statków powietrznych. Zagrożone są również samoloty rozpoznawcze RC-135 i WC-135 Constant Phoenix, wyspecjalizowane w wykrywaniu cząstek radioaktywnych w atmosferze. Problem nie dotyczy to tankowców KC-135 obsługiwanych przez inne kraje, takie jak Francja, Singapur czy Turcja. W związku z tym USAF nakazały, aby przed następnym lotem wszystkie samoloty przeszły kontrolę techniczną.Spośród pierwszych 90 samolotów, które na dzień 12 grudnia 2023 r. przeszły już weryfikację techniczną, stwierdzono, że 24 były wyposażone w sworznie niespełniające wymogów. Samoloty te mogły wykonać jeden lot na lotnisko, gdzie mają zostać wykonane prace techniczne. Pozostałym 66 zezwolono na wznowienie lotów operacyjnych. Tankowiec Boeing KC-135 Stratotanker, który wszedł do służby w Siłach Powietrznych USA w latach 50. XX wieku, jest stopniowo zastępowany przez Boeinga KC-46A Pegasus. Jednak tego ostatniego nie oszczędziły również wady projektowe i produkcyjne, które opóźniły jego wdrożenie operacyjne. (AeroTime)
Komentarze
Prześlij komentarz