17-letni pilot stał się najmłodszą osobą, która samotnie okrążyła świat małym samolotem


Posiadający podwójne obywatelstwo belgijsko-brytyjskie 17-letni Mack Rutherford stał się najmłodszą osobą, która samotnie okrążyła świat małym samolotem. Swoją podróż przez 52 państwa rozpoczął w marcu tego roku.Mack Rutherford przeleciał przez 52 kraje na pięciu kontynentach, dwukrotnie przekraczając równik po tym, jak wystartował z Bułgarii 23 marca tego roku. Pobił również rekord należący do jego siostry, Zary, która w styczniu tego roku stała się najmłodszą osobą i najmłodszą kobietą w historii, która w wieku 19 lat przeleciała dookoła świata. W środę wylądował zgodnie z planem na lotnisku na zachód od stolicy Bułgarii, Sofii, gdzie rozpoczął swoją podróż i gdzie znajduje się jego główny sponsor. 17-latek pobił rekord Guinnessa w kategorii najmłodszej osoby, która samotnie okrążyła świat. Wcześniej należał on do Brytyjczyka Travisa Ludlowa, który dokonał tego wyczynu w wieku 18 lat i 150 dni. Rutherford w trakcie podróży skończył 17 lat. Po wylądowaniu przyznał, że wyzwania, z którymi się zmierzył, to m.in. burze piaskowe w Sudanie, ekstremalne upały w Dubaju, zamknięcie lotnisk w Indiach, deszcze monsunowe i kilka problemów technicznych. Większość opóźnień była spowodowana blokadami w uzyskiwaniu pozwoleń i innych dokumentów lub koniecznością zmiany zaplanowanych tras w przypadku ich odrzucenia. Najtrudniejszym momentem było spanie w szopie na opuszczonej wyspie na Pacyfiku podczas 11-godzinnego lotu przez Morze Beringa, na północnym Pacyfiku, z Japonii na Alaskę. - Po 10 godzinach dotarłem na tę małą wyspę, zaczynało się ściemniać, więc wylądowałem. Chmury były nisko, padał deszcz, robiło się dość ciemno, nie było świateł na pasie startowym - relacjonował. - To właściwie niezamieszkana wyspa, więc gdyby cokolwiek poszło nie tak, byłbym sam na tej wyspie. Wylądowałem tam i musiałem spać w małej szopie na boku pasa startowego, ponieważ była ona całkowicie opuszczona od ponad 10 lat - dodał. W środę na lotnisko przybył tłum ludzi, aby powitać Rutherforda. Wśród nich byli członkowie jego najbliższej rodziny: rodzice, którzy oboje są pilotami, oraz siostra Zara. Jego siostra powiedziała, że utrzymywała bliski kontakt ze swoim młodszym bratem podczas podróży. - Gdy leciał, ja nieustannie starałam się być w kontakcie i pomagać mu. Nasi rodzice dzwonili do niego codziennie, a ja włączałam się w te rozmowy. Dawałam mu rady dotyczące trasy, lotu, tak aby być dla niego użyteczną - powiedziała. Mack podobno marzył o zostaniu pilotem od trzeciego roku życia, został najmłodszym pilotem na świecie we wrześniu 2020 roku, mając 15 lat. Podobnie jak Zara, Mack latał samolotem Shark, jednym z najszybszych samolotów ultralekkich na świecie z prędkością przelotową sięgającą 300km/h. Maszyna został zaadaptowana z dwumiejscowego na jedno miejsce z dodatkowym zbiornikiem paliwa, aby umożliwić mu długą podróż i został wypożyczony Rutherfordowi od jego głównego sponsora, ICDSoft. Źródło: rp.pl

Komentarze