Rosnące ceny biletów lotniczych są szansą dla kolei na odbicie pasażerów


Od początku roku cena paliwa do silników odrzutowych wzrosła o 89 %. Allianz Trade oczekuje, że ceny biletów lotniczych w Europie wzrosną w 2022 roku średnio o 21 %. Nie będzie to koniec podwyżek, bo nowe przepisy dotyczące stosowania w lotnictwie paliwa zrównoważonego (2,5 razy droższego) spowodują dalszą erozję marż: obowiązkowa do 2045 r. mieszanka SAF/kerozyny w proporcji 38%/62% zwiększy koszty paliwa o 57%, wylicza Allianz Trade. Na dodatek linie lotnicze nie mają rąk do pracy i ta sytuacja też się nie poprawi. Płace w europejskich liniach lotniczych (pochłonęły 25 % przychodów w roku obrotowym 2019 w porównaniu do 19 % w przypadku paliwa do silników odrzutowych) są wyższe nie tylko ze względu na ich większą niż przeciętnie na świecie liczbę pracowników, ale także dlatego, że minimalne pensje w Europie są wyższe. To wyjaśnia, dlaczego europejskie linie lotnicze miały najniższą marżę EBITDA w 2020 roku (średnio -44 %, w porównaniu z -20 % dla obu Ameryk i -10 % dla Azji i Bliskiego Wschodu) i dlaczego nadal w 2021 roku redukowały swój personel o kolejne 8 % r/r, pomimo że linie lotnicze w Ameryce Północnej i Południowej zwiększały już wtedy swój personel średnio o 14 % r/r. Braki kadrowe połączone ze strajkami pracowników domagającymi się wyższych wynagrodzeń i lepszych warunków pracy spowodowały, że wiele linii lotniczych odwołuje loty. To z kolei wywołało wzrost cen (średnie ceny biletów lotniczych w Europie wzrosły w tym roku ze 193 dol. w lutym do 215 dol. w maju). Allianz Trade spodziewa się szczytu cenowego w I kwartale 2023 roku. Kłopoty linii lotniczych są szansą dla kolei. Podczas gdy jazda pociągiem jest nadal droższa na niektórych trasach, firmy kolejowe mają stać się bardziej konkurencyjne, ponieważ rządy przyspieszają przejście na koleje dużych prędkości. Ponadto koleje są własnością państwa, czyli mają wsparcie finansowe przy inwestycjach i uruchamianiu nowych linii, jak np. połączeń nocnych, które mają zastąpić loty na bliskie odległości. Allianz Trade uważa, że firmy kolejowe nadal będą miały dobrą koniunkturę na swoje przewozy. Przed pandemią europejskie linie lotnicze i przedsiębiorstwa kolejowe posiadały po 50 % rynku pod względem przychodów, przy czym każde z nich odnotowywało średnio około 118 mld euro rocznie. Ten podział zmienił się jednak w latach 2020-2021, gdy linie lotnicze straciły udział w rynku na rzecz przedsiębiorstw kolejowych (obecnie udział w rynku: 30% linii lotniczych, 70% przedsiębiorstw kolejowych). W przypadku tanich linii lotniczych około 38% przychodów pochodzi z działalności długodystansowej, która najbardziej ucierpiała podczas pandemii. Z kolei firmy kolejowe prawie nie prowadzą działalności poza Europą. W efekcie już teraz przekroczyły poziom przychodów na 2019 rok. Allianz Trade przewiduje, że europejskie linie lotnicze nie osiągną progu rentowności do 2023 roku. Przypomina, że zadłużenie sektora wzrosło 1,4 razy w 2020 roku. IATA szacuje tegoroczne straty europejskich linii lotniczych na -9,7 mld dol. przy marzy netto -1,2 %, po –stracie 137,7 mld dol. w 2020 roku (marża netto -36 %) i -42,1 mld dol. w 2021 roku (marża netto -8,3 %). Źródło: rp.pl

Komentarze