Administracja Prezydenta Bidena zdecydowała, że przyszli prezydenci nie będą latać Air Force One w barwach, które zostały zastosowane dla byłego prezydenta Donalda Trumpa i twierdzi, że poprawienie powłoki lakierniczej nowego VC-25, który jest obecnie konstruowany przez Boeinga, wymaga dodatkowych kosztów. Kiedy Trump podpisał dokumenty dotyczące nowego samolotu (po osobistej interwencji w kwestii wysokości kontraktu), nakazał Boeingowi pomalowanie samolotu na czerwono, biało i granatowo. Malowanie to jest zbliżone do kolorów użytych na jego osobistym B757, nazwanym Trump Force One. Biały Dom ustalił, że te kolory są zbyt gorące i chcą je zmienić, ale z powodów innych niż polityczne. Administracja twierdzi, że schemat kolorów został oceniony przez inżynierów, którzy stwierdzili, że ciemniejsze barwy bardziej nagrzewają elementy kadłuba. To z kolei wymagałoby zwiększenia chłodzenia wnętrza tych obszarów. W przypadku nowych Air Force One schemat malowania Trumpa nie jest już dalej brany pod uwagę, ponieważ mógłby skutkować zastosowaniem dodatkowych prac inżynieryjnych, co wymagałoby czasu i powodowałoby dodatkowe koszty” – cytuje anonimowe źródło Politico. Boeing faktycznie był beneficjentem tej decyzji, jednak firma już traci pieniądze na nietypowej umowie, którą podpisała z Trumpem na nowe samoloty i jest narażona na dodatkowe koszty za jej zerwanie. (AVweb)
Komentarze
Prześlij komentarz