Do katastrofy doszło 14 marca 1980 roku i natychmiast zelektryzowała ona cały kraj. Zginęło 77 pasażerów i 10 członków załogi. Wśród ofiar była piosenkarka Anna Jantar-Kukulska i 14 zawodników bokserskiej amatorskiej reprezentacji USA, lecących na mecze z reprezentacją Polski. Około godz. 11.10-11.15 usłyszałem z nasłuchu kontroli, że załoga samolotu Ił-62 numer rejsu LO 007 lecącego z Nowego Jorku do Warszawy informuje, że nie ma sygnalizacji wypuszczenia podwozia” – opowiedział śledczym Wojciech Winczewski, kontroler ruchu lotniczego na Okęciu. Takie awarie w iłach były dość częste. Zwykle wówczas maszyna wznosiła się, by krążyć nad lotniskiem, a załoga usuwała usterkę. Winczewski zapamiętał, że siedzący za sterami "Kopernika" kapitan Paweł Lipowczan miał spokojny głos. Ot, usterka typowa dla gardzącej takimi szczegółami radzieckiej myśli technicznej. „Trudno jest mi jednak powiedzieć, czy samolot wzbił się. Pamiętam tylko, że zaczął pionowo spadać” – opowiadał Winczewski. Maszyna runęła koło al. Krakowskiej, nieopodal fosy starego wojskowego fortu, wówczas zamienionego na wojskowy garnizon. „Słup dymu i ognia w kształcie grzyba, który utrzymywał się przez ułamki sekund. Później widziałam tylko kawałki samolotu wirujące w powietrzu” – mówiła kontroler ruchu lotniczego Agata Czachorowska-Grabny. (Newsweek Historia)
Ilustracja: Szczątki maszyny Ił-62 po katastrofie nieopodal Okęcia. Fot. PAP/Ireneusz Radkiewicz
Komentarze
Prześlij komentarz