Izrael nie zawiesił połączeń lotniczych z Rosji


Podczas gdy wojna na Ukrainie nieprzerwanie zbiera swoje żniwo, a gospodarka Rosji coraz bardziej kuleje, coraz więcej krajów dołącza do sankcji na Federację Rosyjską. Nie dotyczy to jednak Izraela, który od lat ma doskonałe stosunki dyplomatyczne z Moskwą. I choć Jerozolima obecnie stawia się w roli mediatora, to wciąż nie wprowadził zakazu lotów dla rosyjskich linii. Co więcej, choć zabrzmi to na wskroś kontrowersyjne — kraj próbuje zyskać profity w obecnej sytuacji geopolitycznej. Wszystko ze względu na sieć powiązań rosyjskich oligarchów mających izraelski paszport. Jak informuje serwis Euractiv Izrael wciąż nie zdecydował się na zamknięcie przestrzeni powietrznej dla samolotów rosyjskich. Ponadto w obliczu coraz większej agresji Putina na Kijów, Izrael zamierza przedłużyć gwarancję finansową dla swoich linii lotniczych, w tym narodowego przewoźnika El Al Israel Airlines. Linia lotnicza z Tel Awiw akceptowała do 28 lutego rosyjski system płatności MIR, który zezwala na ominięcie sankcji finansowych.El Al obsługuje cztery loty dziennie między Tel Awiwem a Rosją. Izraelski przewoźnik musiał nieco zmodyfikować swoją trasę, aby nie przelatywać nad Ukrainą. W wyniku tej decyzji lot pomiędzy obydwoma krajami wydłużył się o ponad 90 minut. Izrael nie zamknął również nieba dla rosyjskich oligarchów. Źródło: Materiał prasowy

Komentarze