Prognoza według Boeinga


Amerykański Boeing prognozuje, że do 2040 roku linie lotnicze z Afryki będą potrzebowały 1030 nowych samolotów. Ich wartość szacuje się na 160 mld dolarów. Kolejne 235 mld dolarów mogą przynieść usługi posprzedażowe, takie jak konserwacje, remonty i naprawy. Udostępniona długoterminowa prognoza Boeinga dotycząca Czarnego Lądu zakłada nie tylko rozwój podróży lotniczych na tym kontynencie, ale również odbudowę krajowych gospodarek po pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Przewiduje się ich średni wzrost roczny o 3 proc. w ciągu najbliższych dwudziestu lat. Istotną rolę w tym procesie mają odegrać takie inicjatywy jak Afrykańska Kontynentalna Strefa Wolnego Handlu i Jednolity Afrykański Rynek Transportu Lotniczego. Dzięki nim pobudzone zostaną nie tylko podróże powietrzne, ale również handel i współpraca gospodarcza. Ponadto Boeing prognozuje podwojenie klasy średniej i pracujących społeczności, co przyczyni się także do wzrostu popytu na loty pasażerskie. – Afryka ma zdrowe możliwości rozwoju podróży i turystyki, co współgra z rosnącą urbanizacją i dochodami. Przewoźnicy z tego kontynentu są dobrze przygotowani do wspierania wzrostu ruchu międzyregionalnego i zdobywania udziału w rynku poprzez oferowanie usług, które skutecznie umożliwią handel i połączą pasażerów – podkreślił Randy Heisey, dyrektor zarządzający Boeinga ds. marketingu komercyjnego na Bliski Wschód i Afrykę. Według amerykańskiego producenta linie lotnicze z Czarnego Lądu będą powiększać rocznie o 3,6 proc. swoje floty. Dzięki temu sprostają wzrostowi ruchu pasażerskiego, który przewiduje się na tym kontynencie na poziomie 5,4 proc. każdego roku. Aż 70 proc. dostaw dotyczyć będzie wąskokadłubowych odrzutowców. 740 nowych samolotów obsłuży głównie popyt na trasach krajowych i międzyregionalnych. 250 szerokokadłubowych maszyn wzmocni natomiast połączenia długodystansowe i rejsy cargo. 80 proc. dostaw do afrykańskich przewoźników dotyczyć będzie boeingów 737, 777X i 787. Zapotrzebowanie na wykwalifikowany personel lotniczy wzrośnie do 63 tys. nowych specjalistów, w tym 19 tys. pilotów, 20 tys. techników oraz 24 tys. stewardes i stewardów.
Źródło: Rynek Lotniczy

Komentarze