Dziś przypada 122 rocznica urodzin Bolesława Orlińskiego, polskiego pilota myśliwskiego i doświadczalnego. 13 kwietnia 1899 r., w Niwerce koło Kamieńca Podolskiego, urodził się Bolesław Orliński, pilot-oblatywacz, as lotnictwa, który dokonał brawurowego przelotu na trasie Warszawa-Tokio-Warszawa. Jego ojciec chciał, żeby syn przejął po nim rodzinne gospodarstwo. Jednak Bolesław miał inne plany: od kiedy zobaczył na niebie latające maszyny, wiedział, że jego przeznaczeniem jest zdobywać przestworza. Młodość Bolesława Orlińskiego przypadła na burzliwy okres w dziejach Europy. W wieku 19 lat wstąpił do rosyjskiej armii, a następnie walczył w I Korpusie Polskim gen. Dowbór-Muśnickiego. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości walczył w wojnie z bolszewilami. W czerwcu 1921 roku ukończył Niższą Szkołę Pilotażu w Bydgoszczy, a następnie został instruktorem w Wyższej Szkole Pilotów w Grudziądzu. Już tam dały o sobie znać nieprzeciętna odwaga i talent pilota. Orliński wydawał się idealnym kandydatem do brawurowej misji. Tą misją był pionierski przelot na trasie Warszawa-Tokio-Warszawa.
Tuż przed wybuchem II wojny
Orliński jako pierwszy z Polaków został przeszkolony na samolot
myśliwski Supermarine Spitfire przeznaczony dla Polski. Maszynę o
brytyjskim numerze rejestracyjnym L1066 pierwszy raz prowadził 25 lipca
1939 roku.
Po wybuchu II wojny światowej Bolesław Orliński zgłosił się ochotniczo
do wojska. 8 września 1939 r. został wysłany do Rumunii w celu odebrania
11 brytyjskich myśliwców dla Polski. Samoloty te jednak nie zostały
tam dostarczone. W grudniu 1939 r. dotarł przez Rumunię, Jugosławię,
Włochy i Francję do Wielkiej Brytanii, gdzie odtwarzano Polskie Siły
Powietrzne.
Z uwagi na zaawansowany wiek nie mógł zgodnie ze swoją prośbą zostać
przyjęty do lotnictwa myśliwskiego i służył w polskim szkolnictwie
wojskowym jako instruktor. W 1943 r., na skutek swoich starań, w stopniu
majora został przydzielony do 305 Dywizjonu Bombowego. W końcu 1943 r.
przeszedł przeszkolenie na samolocie myśliwsko-bombowym De Havilland
Mosquito. Wykonał na nim loty bojowe, zajmował się też szkoleniem
pilotów (m.in. w awaryjnym lądowaniu na jednym silniku). Od 1 sierpnia
1944 r. do 31 stycznia 1945 r., w brytyjskim stopniu Wing Commander był
dowódcą tego dywizjonu, którego zadania wówczas polegały na samotnych
nocnych misjach bombowych nad terenem wroga na samolotach Mosquito.
Łącznie Orliński wykonał 49 lotów bojowych o czasie 246 godzin 50
minut. 1 lutego 1945 r. został skierowany na odpoczynek od latania
bojowego.
Po wojnie pozostał na emigracji, osiadł w Kanadzie. Podczas swojej
kariery lotniczej latał na 92 typach samolotów, spędzając w powietrzu
siedem tysięcy godzin.
W 1990 roku Klub Pilotów Doświadczalnych w Warszawie odznaczył Bolesława Orlińskiego Złotą Odznaką Pilota Doświadczalnego nr 1.
Bolesław Orliński zmarł 28 lutego 1992 r. w Mississauga. Jego prochy sprowadzono do Polski i pochowano we Wrocławiu.
Komentarze
Prześlij komentarz