USA: przewoźnicy i przemysł lotniczy domagają się jednolitych zasad sanitarnych


Największe amerykańskie linie lotnicze, biura podróży oraz producenci samolotów przyłączyli się do lotniczych związków zawodowych wzywając w poniedziałek administrację Bidena do ustalenia jednolitych tymczasowych zasad sanitarnych (CHC) na lotniskach i w samolotach na okres pandemii Covid-19. Przewoźnicy, a pośrednio także przemysł lotniczy, ponieśli z powodu pandemii dotkliwe straty. Zarówno liczba pasażerów jak i wykonywanych rejsów spadły dramatycznie. W liście skierowanym do Jeffa Zientsa, koordynatora polityki Białego Domu w kwestii zwalczania pandemii, organizacja przewoźników Airlines for America, U.S. Chamber of Commerce i U.S. Travel Association wezwały rząd do wspólnego z branżą opracowania takich zasad. "Apelujemy o szybkie opracowania jednolitych, konkretnych wytycznych federalnych dotyczących czasowych zasad sanitarnych w kwestii Covid-19, obejmujących zarówno testy jak i szczepienia" – napisali autorzy listu. Wyrazili równocześnie przekonanie, że wykazanie się dowodem zaszczepienia "nie powinno być obowiązkowe zarówno podczas lotniczych podróży krajowych jak i międzynarodowych". W liście zwrócono uwagę, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego (ICAO) ściśle współpracują aby opracować "listę koniecznych informacji, jakie musiałyby być zawarte w dokumentacji medycznej pasażera i w dokumencie podróży". Autorzy listu zaapelowali do administracji o przyłączenie się do tych prac. Ich zdaniem powinny one dotyczyć nie tylko podróży lotniczych, ale także m. in. obiektów sportowych, restauracji, spotkań biznesowych i parków rozrywki. Biały Dom dotychczas nie ustosunkował się do tego listu. Reuter wskazuje, że list może być reakcją na wcześniejsze oświadczenie federalnego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) stwierdzające, że dziesiątki milionów Amerykanów mimo, że już są zaszczepieni na Covid-19, nie powinni podróżować. CDC generalnie odradza podróże, a jak powiedziała dyrektor tej instytucji Rochelle Walensky "szczególnie dotyczy to obecnego czasu". "Za każdym razem kiedy zwiększa się liczba podróżnych, zwiększa się liczba zachorowań" – dodała. Był to prawdziwy cios dla linii lotniczych i przemysłu turystycznego. Jednak wielu Amerykanów nie stosuje się do tego ostrzeżenia. Według danych federalnej Administracji Bezpieczeństwa Transportu (TSA) w ub. niedzielę lotniska w USA obsłużyły 1,3 mln pasażerów, najwięcej w tym roku, ale mniej o 40 proc. w porównaniu z okresem przed pandemii. Źródło: PAP

Komentarze