Chiny będą pracować nad własnym silnikiem do własnego samolotu C919


Chiny będą pracować nad własnym silnikiem turbowentylatorowym CJ1000 do własnego samolotu wąskokadłubowego C919, , który powinien uzyskać certyfikację pod koniec roku — podano oficjalnie w Pekinie Rządowy plan rozwoju na lata 2021-25 przewiduje też przełom w technologii silników do samolotów szerokokadłubowych. C919 produkowany przez państwowe przedsiębiorstwo COMAC, podobnie ja inne, korzysta z importowanych silników, ale Chiny chcą opracować własne alternatywne, aby zmniejszyć zależność od zagranicznych rozwiniętych technologii — pisze Reuter. W 2018 r. Stany oskarżyły chińskich oficerów wywiadu o włamanie się do bazy danych, aby ukraść informacje o takich silnikach, używanych w samolotach cywilnych. Chiny nie przyznały się do winy. Prace przy C919 przebiegają planowo, próbne loty dobiegają końca, samolot powinien uzyskać chińskie zaświadczenie żeglowności pod koniec bieżącego roku, a producent dostarczyć pierwsza sztukę premierowemu klientowi — poinformował główny projektant programu C919, Wu Guanghui. Premierowy klient, China Eastern złożyła teraz potwierdzone zamówienie na 5 sztuk. Rosja współpracuje z Chinami nad samolotem szerokokadłubowym CR929, w grudniu wykonał pierwszy lot z silnikami miejscowej produkcji pierwszy raz od czasów radzieckich. Źródło: rp.pl

Komentarze