Boeing traci zamówienia według nowych norm księgowania


Boeing poinformował, że zgodnie z nowymi normami księgowania pozwalającymi oceniać regularnie rentowność zamówień nie może uważać zgłoszeń na 118 B777X za potwierdzone zamówienia. Zostało mu 191 takich zamówień. Pod koniec stycznia koncern podał o dokonaniu odpisu na 8,3 mld dolarów częściowo z powodu mniejszego popytu na ten najnowszy samolot szerokokadłubowy będący nadal na etapie opracowywania, wyższych kosztów B737 (468 mln dolarów), problemów z produkcją latających cystern KC-46 (275 mln) i na ugodę z resortem sprawiedliwości (744 mln) dotyczącą MAXów. Odroczył też o rok na koniec 2023 r. (łącznie o 3 lata) debiut rynkowy B777X zakładając dłuższy i bardziej kosztowny proces certyfikacji. Teraz pracuje nad niewielkimi modyfikacjami strony technicznej, w tym nad zmianą sprzętu kontrolnego systemów elektronicznych, aby spełnić oczekiwania organu nadzoru — powiedział analitykom prezes Dave Calhoun.Doszło do opóźnień w programach B737 MAX i B777X, mogą doprowadzić do tego, że klienci mogą skorzystać z prawa wypowiedzenia zamówień albo zamienić je na inny rodzaj samolotów — poinformował koncern władze giełdy. Klientami na B777X są Emirates, Qatar Airways, Etihad Airways, British Airways, Cathay Pacific, Singapore Airlines, ANA Holdings i Lufthansa. Boeing podaje na swym portalu, że ma zamówienia na 350 takich samolotów, choć niektórzy klienci dali znać, że chcieliby zmniejszyć swe zamówienia albo odroczyć terminy odbioru. W końcu 2019 r. koncern uważał, że ma potwierdzone zamówienia na 309 sztuk. był wtedy pewien, że klienci chcą je kupić i mają na to środki.Szef pionu finansowego, Greg Smith poinformował w ubiegłym tygodniu, że pula zamówień zmalała w IV kwartale z powodu nowych norm księgowania, zmienił się też harmonogram prac nad B777X. Według prezesa Calhouna, koncern ma dość środków finansowych na przetrwanie spadku, który wraz z rozszerzonymi kontrolami wad produkcyjnych wstrzymał dotąd dostawy ok. 80 dreamlinerów. Koncern wznowi ich wydawanie klientom jeszcze w tym kwartale. W marcu wprowadzi nowe tempo ich produkcji — 5 co miesiąc po zorganizowaniu produkcji w fabryce w Południowej Karolinie.Boeing dostarczył 40 B737 MAX z zapasu gotowych ok. 450, od początku 2022 r. chce dojść do, wypuszczania 31 sztuk co miesiąc. Jeszcze tylko Chiny nie zatwierdziły ponownie tych samolotów do eksploatacji, koncern liczy, że nastąpi to w I półroczu. Calhoun jest optymistą, że Chiny, które zamówiły jedna czwartą MAX-ów będą składać duże zamówienia, choć przedstawiciele sektora są zdania, iż popyt jest nadal mały mimo większego ożywienia przewozów Chinach niż w innych krajach.Źródło: rp.pl

Komentarze