IV kwartał 2020 r. nie był dla nikogo dobrym okresem, czego potwierdzeniem jest opublikowanie przez Boeinga danych odnośnie wysokości dostaw głównych modeli pozostających w ofercie koncernu. „W obliczu globalnej pandemii podjęliśmy znaczące kroki, aby dostosować się do nowego rynku, przekształcić naszą działalność i dostarczyć to czego w 2020 r. potrzebowali klienci z sektora komercyjnego, obronnego i kosmicznego,” - powiedział Greg Smith, wiceprezes Boeinga. „Wznowienie dostaw 737 MAX w grudniu ubiegłego roku było kluczowym kamieniem milowym, ponieważ wzmacniamy bezpieczeństwo i jakość w naszym przedsiębiorstwie. Kontynuowaliśmy również kompleksowe kontrole B787, aby upewnić się przed dostawami, że spełniają one nasze najwyższe standardy jakości. Kompleksowe inspekcje pokazują, że skupiamy się na bezpieczeństwie, jakości i przejrzystości, i jesteśmy przekonani, że podejmujemy właściwe kroki dla naszych klientów i długoterminowej kondycji programu 787. Ściśle współpracujemy z naszymi globalnymi klientami i monitorujemy powolne ożywienie ruchu międzynarodowego. Działamy, aby dostosować podaż do popytu w ramach naszych programów samolotów szerokokadłubowych. W 2021 r. będziemy nadal podejmować właściwe działania w celu poprawy naszej kultury bezpieczeństwa, zachowania płynności i przekształcenia naszego biznesu w przyszłościowy”, dodał.
Dostawy głównych modeli Boeinga w czwartym kwartale 2020 r. przedstawiały się następująco: 
Źródło: aero-news.net
Komentarze
Prześlij komentarz