Polski pilot śmigłowcem dookoła świata

Śmigłowiec Bell 407
17 kwietnia Marcin Szamborski wyruszy w podróż dookoła świata. Pilot nie będzie jednak się przemieszczał samolotem, a śmigłowcem. – Samolotami dokonano tego setki razy, a tego typu lot śmigłowcem będzie dopiero siedemnastym w historii – mówił gość Magazynu Sportowego Polskiego Radia 24. Jak podkreślał na naszej antenie Marcin Szamborski, lot dookoła świata jest „dla śmigłowców większym wyzwaniem niż dla samolotów”. – Obawiam się wiatrów – wskazywał pilot. – Pogoda może być zdradliwa na północnym Atlantyku. Trudne odcinki znajdują się między Wyspami Owczymi a Islandią i Islandią a Grenlandią. Potem już będzie z górki – mówił gość PR24. Marcin Szamborski zaznaczył, że w przypadku niezadowalających warunków atmosferycznych nie będzie podejmował zbędnego ryzyka. – Celem wyprawy nie jest pobicie żadnego rekordu – wyjaśniał. Oprócz perturbacji pogodowych, polski pilot spodziewa się, że może mieć również innego rodzaju kłopoty podczas podróży. – Może być problem z biurokracją, z pozyskiwaniem paliwa i pozwoleń na terenie Rosji. Skomplikowana sytuacja, odnośnie zgód na przelot, jest również w Stanach Zjednoczonych – relacjonował pilot. Marcin Szamborski w wyprawę dookoła świata wybierze się wraz z innym pilotem, Rosjaninem. Podróż ma potrwać około dwóch miesięcy. (Polskie Radio 24/mp)

Komentarze