Samoloty pasażerskie pod satelitarnym nadzorem

W ostatnim czasie kilka samolotów pasażerskich zniknęło bez śladu i dotychczas ich nie odnaleziono. Firma Aireon chcąc zapobiec takim sytuacjom, opracowała specjalny system satelitarnego śledzenia o nazwie GlobalBeacon. Będzie on nieustannie kontrolował pozycję każdej maszyny. Lot MH370 linii Malaysia Airlines, który zaginął w 2014 roku, jest najlepszym przykładem tego, że duży samolot pasażerski, z kilkuset osobami na pokładzie, może zniknąć bez żadnego śladu. I to mimo wszystkich systemów komunikacji, awaryjnych nadajników oraz innego osprzętu, który teoretycznie powinien umożliwić odnalezienie, chociażby wraku, w przypadku rozbicia maszyny. Rozwiązaniem problemy może być system GlobalBeacon, który inżynierowie firmy Aireon zaprojektowali do satelitarnego śledzenia obiektów. Będzie on współpracował z systemem śledzenia samolotów FlightAware, a swą pełną zdolność operacyjną uzyska prawdopodobnie już w 2018 roku. GlobalBeacon wykorzystywać ma znajdujące się na niskiej orbicie satelity systemu Iridium Communications, które będą niemal w czasie rzeczywistym śledzić pozycję samolotu, wyposażonego w tę technologię. Technologia firmy Aireon pierwotnie powstała jako dodatkowe narzędzie dla kontrolerów lotu, by poprawić efektywność wykorzystania korytarzy powietrznych. FlightAware chce jednak wykorzystać ją do śledzenia maszyn. Standardowo ich pozycja będzie aktualizowana co 15 minut, a jeśli pojawi się jakieś zagrożenie, wówczas częstotliwość aktualizacji znacznie się skróci. Dzięki temu rozwiązaniu powinno się całkowicie wyeliminować przypadku zniknięć maszyn bez żadnego śladu. Źródło: engadget.com

Komentarze