Kolejni piloci szkolą się we Włoszech na M-346 Master

Do włoskiej bazy lotniczej w Lecce-Galatina wyleciało czterech polskich pilotów z Dęblina. Przez najbliższe miesiące zdobywać będą uprawnienia instruktorskie na samolotach M-346. Lotnicy dołączyli do sześciu innych, którzy szkolenie na Masterach rozpoczęli w listopadzie ubiegłego roku. We Włoszech szkolą się czterej polscy piloci kapitanowie: Piotr Bereziński, Paweł Wichowicz, Mirosław Kopeć i Przemysław Ćwiklak. Rozpoczęli naukę kilkanaście dni temu i przez najbliższe miesiące zdobywać będą uprawnienia instruktorów pilotażu na samolocie M-346, który już niebawem trafi do polskiej armii. – Wszyscy są pilotami instruktorami z 41 Bazy Lotnictwa Szkolnego z Dęblina. Każdy z nich ma duże doświadczenie w szkoleniu na samolotach TS-11 Iskra , a także w lotach w zespole akrobacyjnym „Biało-Czerwone Iskry” – mówi płk pil. Wojciech Pikuła, dowódca 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Kurs we włoskiej bazie w Lecce-Galatina żołnierze rozpoczęli od teoretycznego szkolenia naziemnego. Uczą się przy pomocy systemu komputerowego CBT (Computer Based Training), polegającego na korzystaniu z multimedialnych prezentacji, animacji i testów interaktywnych. – Piloci zapoznają się między innymi z budową, zasadami eksploatacji, a także funkcjonowaniem wszystkich systemów samolotu M-346. Dopiero po pozytywnym zakończeniu tego etapu i zdaniu egzaminów teoretycznych, na początku października, rozpoczną szkolenie na symulatorach – tłumaczy ppłk pil. Marek Kejna, stały przedstawiciel polskich sił powietrznych, nadzorujący kurs Polaków we Włoszech. Powrót do Polski pilotów z pierwszej grupy planowany jest pod koniec października. Zanim jednak tak się stanie, przedstawiciele m.in. 4 Skrzydła polecą do Włoch, by ostatecznie sprawdzić poziom ich wyszkolenia. – To będzie finalna ocena tego, czego się nauczyli i co potrafią. Jestem dobrej myśli, byłem we Włoszech dwa tygodnie temu i wszystko idzie zgodnie z planem – podkreśla dowódca 4 Skrzydła. Po powrocie do kraju pierwsza szóstka pilotów zajmie się wprowadzaniem zaawansowanego systemu szkolenia lotniczego AJT (Advanced Jet Trainer) do polskich Sił Powietrznych. Lotnicy przejdą też przeszkolenie na „naszą” wersję samolotu, w tym szkolenie z wykorzystaniem wyświetlacza nahełmowego HMD (Helmet Mounted Display) TARGO oraz gogli noktowizyjnych NVG (Night Vision Goggles). M-346 Master jest dziś jednym z najbardziej zaawansowanych technologicznie samolotów szkolnych na świecie. Polskie Siły Powietrzne mają otrzymać 8 maszyn tego typu. Pierwsze trzy trafią do 41 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie w listopadzie tego roku, kolejnych pięć do listopada 2017. Master będzie używany jako samolot zaawansowanego systemu AJT (Advanced Jet Rainer) i zastąpi w szkoleniach wysłużony TS-11 Iskra. (polska-zbrojna.pl)

Komentarze