Iran zmniejszył o 6 sztuk liczbę samolotów, jakie zamierza kupić od Airbusa,bo nie dostał na czas zgody władz USA na ich import.
W styczniu Iran ogłosił zamiar kupna 118 samolotów o wartości ok. 27 mld dolarów, ale od dłuższego czasu władze w Teheranie wyrażały zaniepokojenie z powodu zwłoki w uzyskaniu od władz amerykańskich licencji, niezbędnych ze względu na duży wsad firm z USA w tych samolotach.
Irański wiceminister transportu ogłosił teraz na konferencji prasowej, że z niektórych wskazówek wynika, iż licencje zostaną wydane do końca września, ale skrytykował opóźnienia, które utrudniają sfinalizowanie umowy zawartej 9 miesięcy wcześniej.
— Jest sześć samolotów mniej. To te, które miały być dostarczone w 2016 r. — wyjaśnił inny przedstawiciel władz na marginesie konferencji w Teheranie o finansowaniu w lotnictwie.
Umowa, jaką Iran zawrze w Airbusem w najbliższych tygodniach będzie przewidywać kupno 112 a nie 118 samolotów.
Iran zamówił m.in. 12 superjumbo, ale nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, czy kupi taką liczbę, bo ma opcję ich zamiany na mniejsze samoloty.
Boeing także zgodził się sprzedać Iranowi swe samoloty, ale ostatecznie może okazać się, że dostarczy 108, a nie 109 jak wstępnie uzgodniono. Amerykanie podali w czerwcu, że zgodzili się sprzedać bezpośrednio IranAir 80 maszyn i dopilnować leasingu pozostałych 29. Przedstawiciel władz nie potrafił powiedzieć, czy ten anulowany samolot zostanie kupiony bezpośrednio czy wzięty z leasingu, ani też czy w przypadku Boeinga też dojdzie do anulowania większej części zamówienia z powodu braku zezwoleń importowych na czas. Źródło: rp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz