
Ale Ryani nie jedyną islamską linią na świecie, w której start poprzedza modlitwa.- Jesteśmy pierwszą linią lotniczą, która we wszystkim przestrzega prawa szariatu. I bardzo się tym szczycimy - mówił singapurskiemu dziennikowi „Strait Times". Jaafar Zamhari, dyrektor generalny Ryani Air. Szef linii zapewnia także,że w przyszłości ich oferta będzie bardziej „wyrafinowana".
Na pokładach Ryani nie tylko nie ma więc alkoholu i wieprzowiny, ale cała żywność ma być halal i posiłki przygotowane są zgodnie z tradycją, zaś mięso mięso pochodzące ze zwierząt ubitych rytualnie. „Haram", czyli zabronione jest również używanie kosmetyków wyprodukowanym z użyciem wieprzowego kolagenu (został zastąpiony produkowanym z tybetańskich jaków) , bądź przechowywanych w nieodpowiedni sposób. Nawet woda w butelkach także musi być wyprodukowana i przechowywana w specjalny sposób, a a na pokład nie są wpuszczane samotne kobiety, które chciałyby podróżować bez najlepiej odpowiedniej, najlepiej męskiej opieki.
Podobna linia Firnas Air powstaje w wielkiej Brytanii i ma wystartować w już w 2016 roku , a podróżowanie zgodnie z najbardziej rygorystycznymi zasadami islamu nie jest niczym nadzwyczajnym. Źródło: ekonomia.rp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz