W podsumowaniu wizyty napisano, że zabezpieczenia w tych portach są raczej na dobrym poziomie, choć w kilku obszarach należy wprowadzić pewne poprawki. Wśród nich wymieniono konieczność zatrudnienia dodatkowej liczby kobiet przez porty w obu miastach i zwiększenia częstotliwości szkoleń personelu. Zapowiedziano również, że regularne audyty w zakresie bezpieczeństwa w egipskich portach lotniczych będą przeprowadzać międzynarodowe zespoły ekspertów.
Głównym celem wizyty gubernatora Alla było spotkanie z niemieckimi touroperatorami i liniami lotniczymi oraz przedyskutowanie możliwości przywrócenia ruchu turystycznego do Hurghady i Marsa Alam. W dyskusji udział wzięli przedstawiciele Thomasa Cooka, DER Touristik, Alltours, ETI, Air Berlin i Sun Express.
Przedstawiciele niemieckiej branży turystycznej zapowiedzieli, że będą pracować z egipskim rządem nad rozwiązaniem problemu zbyt wysokiego podatku lotniczego. – To niezrozumiałe, że turyści podróżujący do Egiptu muszą płacić podatek w wysokości 23,5 euro od osoby, podczas gdy na innych trasach średniego zasięgu wynosi on 7,5 euro – mówił Tamer Marzouk, dyrektor Egipskiego Urzędu ds. Turystyki. Według Ahmeda Abd Alla opłata stanowi poważne obciążenie finansowe dla niemieckich rodzin, przez co zainteresowanie wyjazdami do Egiptu jest niższe. Zapowiedział, że przyłoży się do prac nad zlikwidowaniem opłaty wizowej, która wynosi dziś 25 dolarów od osoby. Podczas spotkania zauważono, że aby jeszcze bardziej pobudzić ruch przyjazdowy do Egiptu, tamtejszy rząd powinien nie tylko utrzymać dopłaty do lotów czarterowych, lecz także rozszerzyć je na linie regularne.
Źródło: turystyka.rp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz