Czy port lotniczy w Poznaniu źle się nazywa?

Poznański port lotniczy źle się nazywa: wszyscy znają go jako lotnisko Ławica, a to przecież lotnisko Wieniawskiego – tak przynajmniej uważa Andrzej Wituski, dyrektor odbywających się w Poznaniu międzynarodowych konkursów skrzypcowych noszących imię Henryka Wieniawskiego. Obecna nazwa istniejącego od 1913 roku portu lotniczego pochodzi od nazwy podpoznańskiej wsi, a obecnie dzielnicy stolicy Wielkopolski, w obrębie której mieści się lotnisko. Wituski ma żal, że mało kto pamięta, że od 2006 roku konkurs i poznański port lotniczy łączy ten sam patron. 
Obecnie każdy poznaniak, każdy podróżny mówi: wylatuję z Ławicy, przylatuję na Ławicę - zamiast mówić, że leci z Wieniawskiego. „To klęska” – mówi Andrzej Wituski i za taki stan rzeczy obwinia m.in. lokalne media. „Żaden z dziennikarzy nie pisze, że jest to lotnisko Wieniawskiego. Proszę pojechać do Warszawy i zobaczyć sobie na dworcu, że pociąg idzie na lotnisko Chopina. Tam nawet nie mówi się na lotnisko – pociąg na Chopina!” – podkreśla. W przyszłym roku w Poznaniu odbywać się będzie 15. edycja prestiżowego Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego, oraz 13. Międzynarodowy Konkurs Lutniczy im. Henryka Wieniawskiego. Wituski ma nadzieję, że do tego czasu na terminalu uda się (po dziesięciu latach!) zainstalować napis z nazwiskiem patrona portu lotniczego. Jego zdaniem Poznań powinien jak najszerzej propagować znakomite imię lotniska, tak jak to robią inne polskie miasta, w których porty lotnicze mają swoich patronów. „W Bydgoszczy jest Paderewski. W Gdańsku jest Wałęsa. W Krakowie - Jan Paweł II. We Wrocławiu jest Kopernik, w Łodzi - Reymont. A w Poznaniu jest Ławica. To historyczna nazwa, ale my do całego świata piszemy, że przylatują na lotnisko Wieniawskiego! To pewien prestiż” - powiedział. Przedstawiciele poznańskiego portu lotniczego podkreślają, że ich zdaniem patron jest godnie honorowany. „Port dokłada wszelkich starań, aby informacja o patronie była obecna we wszystkich działaniach podejmowanych przez Dział Komunikacji Portu Lotniczego Poznań-Ławica zarówno na poziomie lokalnym, regionalnym jak i ogólnopolskim” – powiedział PAP Life reprezentujący poznańskie lotnisko Bartosz Grochal. Wśród podjętych do tej pory działań wymienił m.in. umieszczenie specjalnej zakładki na internetowej stronie lotniska poświęconej patronowi, cykliczne nieodpłatne publikowanie materiałów Towarzystwa Muzycznego im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu w magazynie dla pasażerów, czy umieszczanie informacji o patronie na wszelkich drukach wydawanych przez port lotniczy. Nieoficjalnie pracownicy lotniska podkreślają, że to tak naprawdę pasażerowie decydują, czy wolą zamawiać taksówkę na Ławicę, czy na Wieniawskiego (a jest w mieście ul. Wieniawskiego). Otwartą sprawą jest też kwestia, którą nazwę łatwiej jest wymawiać lądującemu w Poznaniu obcokrajowcowi. Stacja Lotnicza Poznań, czyli pruskie lotnisko wojskowe w Ławicy pod Poznaniem, powstała w 1913 roku. Oficjalne otwarcie odbyło się 26 sierpnia z udziałem cesarza Wilhelma II. 
W październiku 2006 roku lotnisku nadano imię kompozytora i wirtuoza skrzypiec Henryka Wieniawskiego. W trakcie uroczystości Wituski powiedział, że "Wieniawski przy swojej intensywności życia bez wątpienia poruszałby się na skrzydłach samolotów tak jak na skrzydłach muzyki". Ciekawe, czy chętniej latałby z Chopina, czy Paderewskiego. Źródło: PAP

Komentarze