Budowa lotniska w Krywlanach jest jedną z najbardziej wyczekiwanych inwestycji na Podlasiu. Wykonawca dokumentacji projektowej dla budowy pola wzlotów wybrany został pod koniec września. Docelowo w porcie miałyby lądować samoloty pasażerskie zabierające na swój pokład do 50. pasażerów. Póki co trwają poszukiwania inwestora, który wyłożyłby pieniądze na nowy hangar.
Hangar ma służyć członkom aeroklubu, którzy aktywnie korzystają z lotniskowej infrastruktury. Istniejące dwa są bowiem za małe, by pomieścić 17 szybowców i 9 samolotów. Ale hangary to nie jedyna bolączka lotniska w Krywlanach. Niebawem ma tu powstać infrastruktura, która pozwoli na operowanie z lotniska małym samolotom pasażerskim. W sierpniu 2015 roku rozpoczęły się prace nad budową ogrodzenia. Niebawem ma tu powstać pole wzlotów o nawierzchni utwardzanej wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną.
Lotnisko w Krywlanach docelowo będzie lotniskiem użytku publicznego o ograniczonej certyfikacji. To jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w regionie po tym, jak kilka lat temu władze miasta zrezygnowały z budowy lotniska regionalnego w Topolanach. Do tej ostatniej inwestycji nie dołoży bowiem unia, a samorządu nie stać na budowę lotniska od podstaw, która pochłonęłaby szacunkowo około 392 mln zł. Przy czym według założeń port obsługiwałby nie więcej niż 180 tys. pasażerów rocznie. To za mało, żeby inwestycja miała szansę się zwrócić w niedługim czasie. Dopiero w 2040 roku jest szansa na uzyskanie w regionie 600 tys. pasażerów. To oznacza, że nawet po 20 latach lotnisko nie zbliży się do granicy rentowności 1 mln pasażerów.
Dlatego władze postawiły na rozwój połączeń kolejowych i drogowych do najbliższego lotniska międzynarodowego oraz rozbudowę lokalnego lotniska na Krywlanach. Szacunkowy koszt inwestycji w utwardzany pas startowy na tym lotnisku to około 20 mln zł. Źródło: RynekInfrastruktury
Komentarze
Prześlij komentarz