Celebryci zapłacą za prywatność na lotnisku

3,7 miliona dolarów przychodu ma przynieść w pierwszym roku terminal dla celebrytów i najbogatszych pasażerów, jaki powstanie na lotnisku w Los Angeles Jak donoszą amerykańskie media, lotnisko w Los Angeles dostało zgodę na budowę nowego terminala - dla sławnych i bogatych. Budynek ma być gotowy w przyszłym roku. Za 1,5 tysiąca dolarów dodatkowej opłaty pasażer będzie mógł wysiąść z limuzyny w odizolowanej części lotniska, co ułatwi uniknięcie spotkania z nachalnymi fotoreporterami. Poczekalnie mają być tak usytuowane, by klient nie musiał iść do wybranego miejsca więcej niż 60 kroków. 
Pasażerowie nowego terminala będą ponadto korzystać z oddzielnych punktów kontroli bezpieczeństwa i restauracji, a kiedy nadejdzie czas wejścia do samolotu, samochód zawiezie ich bezpośrednio pod wejście. Przychody z tych usług mają przynieść w pierwszym roku działania nowego terminala 3,7 miliona dolarów i 34 miliony dolarów w kolejnych dziesięciu latach. Jeśli projekt się sprawdzi, firma ochroniarska Gavin de Becker & Associates zamierza wprowadzić podobne rozwiązania na lotniskach w Nowym Jorku, San Francisco, Miami, Chicago i Dallas. źródło: turystyka.rp.pl

Komentarze