Airbus naciska na kooperantów w programie A320, by do 2019 r. obniżyli swe ceny przynajmniej o 10 proc., aby główny produkt grupy stał się bardziej konkurencyjny.
Postępowanie firmy z Tuluzy przypomina podobną inicjatywę Partner dla Sukcesu Boeinga, który stworzył nowe stosunki z dostawcami, gdy cały sektor przygotowuje się do rekordowej produkcji.
Działania Airbusa stanowią część wewnętrznego programu efektywności o nazwie SCOPe+, który zmierza do oszczędności także poprzez staranniejsze organizowanie zamówień, sposób projektowania i sprzedaży samolotów — wynika z opinii dostawców i dokumentu firmy.
Airbus oświadczył dostawcom, że perspektywy zwiększonej produkcji i dłuższy okres eksploatacji najlepiej sprzedającego się odrzutowca — dzięki znacznemu unowocześnieniu go — oznaczają, że nadeszła pora „zmiany wszystkich opcji" w łańcuchu dostaw. To obejmuje też nowe spojrzenie na strategię składania zamówień, która może polegać na dodatkowym korzystaniu z podwójnych źródeł zaopatrzenia w podstawowe elementy. Taka strategia ma doprowadzić do obniżenia kosztów i ograniczenia ryzyka niedoborów wraz ze zwiększaniem produkcji.
Airbus zmierza też do zmiany swego modelu biznesowego, polegającego na daniu liniom lotniczym mniejszego wyboru akcesoriów zamawianych wcześniej bezpośrednio w systemie Buyer Furnished Equipment. W dłuższej perspektywie grupa chce wpleść koszty produkcyjne w proces projektowania dla zapobiegania zbędnemu przekraczaniu kosztów na poziomie fabryki; te działania nazwano „Redesign to Cost".
Airbus potwierdził istnienie inicjatywy SCOPe+, ale nie ujawnił jej szczegółów. Rzeczniczka grupy powiedziała, że ta inicjatywa jest częścią długoterminowych działań Airbusa w kierunku zwiększenia konkurencyjności poprzez efektywność operacyjną i stałe usprawnienia. źródło: ekonomia.rp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz