Startujące z Okęcia samoloty zakłócają sygnał ILS



Z powodu prac budowlanych prowadzonych na warszawskim Okęciu nadajnik ILS został przesunięty. Jego nowa lokalizacja sprawia, że sygnał jest zakłócany przez kołujące obok niego B-787. Mimo, że podchodzące do lądowania w tym czasie samoloty z tego systemu wtedy korzystać nie mogą, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, Porty Lotnicze oraz Urząd Lotnictwa Cywilnego nie widzą w tym większego problemu
O występujących na Okęciu zakłóceniach systemu ILS zaalarmował nas jeden z pilotów, który twierdzi, że problem pojawił się na jesieni zeszłego roku, gdy z powodu rozpoczętej przebudowy lądowiska nadajnik ILS przesunięto na drugą stronę pasa startowego. Wtedy dopiero się okazało, że przejeżdżające obok, szykujące się do startu maszyny powodują na tyle silne zakłócenia jego sygnału, że powodują błędne wskazania urządzeń nawigacyjnych w samolotach podchodzących do w tym samym momencie do lądowania.
ULC uspakaja
Urząd Lotnictwa Cywilnego, który odpowiada za certyfikację zainstalowanych na lotnisku systemów nawigacyjnych, potwierdza: – Po ograniczeniu ruchu na lotnisku Chopina do jednej drogi startowej i przesunięciu radiolatarni ścieżki schodzenia- (GP) w kierunku "środka" DS 15/33, pojawił się problem zakłóceń systemu ILS. Wynika to z faktu przekraczania tzw. strefy wrażliwej ścieżki schodzenia ILS przez statki powietrzne podczas kołowania do strefy oczekiwania na start, w momencie gdy inne statki podchodzą do lądowania – czytamy w przesłanym przez rzecznika ULC, Martę Chylińską wyjaśnieniu.
Prostym językiem rzecz ujmując w czasie gdy koło nadajnika ILS kołuje samolot, w maszynie znajdującej się na podejściu do lądowania, o 5 do 15 km od lotniska (na wysokości między 200 a 800 metrów) przyrządy w kokpicie zaczynają wariować, wyłącza się autopilot.
Źródło: rynekinfrastruktury.pl

Komentarze