Cirrus Aircraft przygotowuje
drugi i trzeci prototyp odrzutowca biznesowego Vision SF50 do oblotów, które
mają się odbyć się w czwartym kwartale br. Według firmy, ten jedyny na świecie
jednosilnikowy odrzutowiec biznesowy zostanie wprowadzony do użytku przed
końcem przyszłego roku.
Jak powiedział prezes Cirrusa,
Todd Simmins, pierwszy egzemplarz SF50 zgodny z modelem produkcyjnym (nazwany
C0), wykonał swój pierwszy lot w marcu i od tego czasu spędził w powietrzu
prawie 120 godzin. Natomiast egzemplarze C1 i C2 znajdują się są obecnie w
budowie w siedzibie spółki w Duluth, w stanie Minnesota i według obecnych
założeń, mają rozpocząć program testów lotu w październiku i grudniu br.
C1 będzie wykorzystywany do testowania
systemów przeciw oblodzeniowych i napędowych, natomiast C2 do badania
funkcjonalności i niezawodności, tłumaczył Simmons. Obie konstrukcje będą
całkowicie zgodne z wersją produkcyjną i dodatkowo będą wykorzystywane jako
samoloty demonstracyjne dla klientów. "W pełni koncentrujemy się na tym,
żeby pierwsze SF50 dostarczyć pod koniec 2015 r", powiedział Simmons.
"Istnieje ogromny popyt na ten typ statku powietrznego, a nasi klienci nie
mogą się doczekać kiedy będą mogli wykonać nim loty, "dodał.
Dotychczas Cirrus uzyskał 550
zamówień na ten sześciomiejscowy statek powietrzny, głównie od dotychczasowych
właścicieli tłokowych jednosilnikowych samolotów serii SR. "Zauważyliśmy
również duże zainteresowanie możliwością wykorzystania modelu SF50 jako taksówki
powietrznej. Jesteśmy przekonani, że jest to dobre rozwiązanie, bowiem model
Vision oferuje szybkość, elastyczność i niskie koszty eksploatacji", dodał
Simmons.
Cena modelu SF50 została skalkulowana na
poziomie 1 mln 960 tys. dolarów. Samolot ten jest wyposażony w silnik Williams
International FJ33, konsolę Garmin G3000 i spadochronowy system ratunkowy.
Cirrus planuje w przyszłym roku dostarczyć kilka jego egzemplarzy, a potem
zwiększać produkcję do 75-90 sztuk w roku 2016 i 125 w 2017 r. "Możemy zwiększać
lub zmniejszać tempo produkcji w zależności od tego kiedy nasi klienci będą
chcieli odebrać swoje samoloty, dodał Simmons.Źródło: dlapilota
Komentarze
Prześlij komentarz