Właściciel British Airways i
Iberii osiągnął w I kwartale lepsze wyniki od spodziewanych, bo Hiszpanie
zmniejszyli straty o połowę i mają szansę wyjścia spod kreski tym roku. -
Dotychczasowe wyniki bardzo nam się podobają ze względu na zmniejszenie strat
operacyjnych w I kwartale. Szczególnie cieszą nas stałe postępy Iberii —
oświadczył dziennikarzom prezes Int'l Consolidated Airlines Group (IAG), Willie
Walsh. Hiszpanie rozwiązali w ostatnich miesiącach kilka sporów z załogą o
warunkach pracy i płacy, co zdaniem IAG wskazuje, że w tym roku wrócą do strefy
zysku. Walsh dodał, że największy w Europie przewoźnik pod względem wartości
rynkowej zmierza planowo do osiągnięcia w 2015 r. zysku operacyjnego 1,8 mld
euro. W I kwartale zmniejszył stratę operacyjną bez elementów nadzwyczajnych do
150 mln euro z 278 mln rok temu, podczas gdy analitycy spodziewali się -162
mln. IAG podobnie jak wiele innych linii lotniczych i touroperatorów,
właściciel także taniej linii Vueling, ponosi zazwyczaj straty w I kwartale,
tradycyjnie najgorszym okresie roku, a osiąga większość zysków w sezonie
letnim. Grupa podała również, że przewóź pasażerów zwiększył się po 4
miesiącach o 5,5 proc., ale średnie wypełnienie samolotów zmalało o 0,1 pkt
proc. do 77,7 proc. mocy przewozowych. Co do przyszłości IAG uważa, że cięcie
kosztów pozwoli zwiększyć zysk operacyjny o co najmniej 500 mln euro z
ubiegłorocznych 770 mln i osiągnąć zakładany przez analityków roczny zysk 1,3
mld. British Airways, największa i najbardziej rentowna część IAG,
współpracująca z American Airlines w obsłudze lukratywnych połączeń przez
Atlantyk, osiąga dodatkowe oszczędności na paliwie z eksploatacji nowych
samolotów. Źródło: ekonomia.rp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz