W najbliższy poniedziałek udziałowcy
ostatecznie zadecydują o przyszłości włoskiego przewoźnika narodowego. Jeśli
zarząd nie przekona ich o konieczności dofinansowania kwotą pół miliarda euro,
linia upadnie. Tyle właśnie potrzebuje Alitalia na zakończenie restrukturyzacji
i obsługę długu sięgającego miliarda euro. Na razie linia lata, ale cały czas
ma straty. Podobna sytuacja była w 2009 r., kiedy to ostatecznie rząd wywarł
presję na włoski biznes i przekonał Air France do kupienia 25 proc. udziałów. Źródło:
rp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz