Zmieniające
kształt fotele, ekologiczne materiały i możliwość obserwowania nieba w
perspektywie 360 stopni - to propozycje zmian w samolotach na najbliższe 40
lat. Ostatnia dekada przyniosła 45 procentowy wzrost liczby pasażerów linii
lotniczych. Eksperci z konsorcjum Airbusa stworzyli projekt będący marzeniem
inżynierów i podróżujących. Największy akcent stawiają na polepszenie eko -
wydajności samolotów, czyli zminimalizowaniu ich wpływu na środowisko
naturalne. Duża rozpiętość skrzydeł oraz silniki częściowo schowane w
"inteligentnym" kadłubie o małej masie mają na celu zmniejszenie
ilości spalonego paliwa, emitowania spalin oraz obniżenie poziomu hałasu. W planach są już konkretne działania, które
mają pomóc w zrealizowaniu tych założeń. Silniki samolotów w przyszłości będą
miały specjalną membranę, która poprzez kontrolę wilgotności, temperatury i
ilości światła sprawi, że samolot będzie lżejszy i jednocześnie zużyje mniej
paliwa. Sama kabina wykonana ma być z ekologicznych materiałów, m.in. włókien
roślinnych. Technologia holograficzna uczyni podróż jeszcze bardziej atrakcyjną
- dzięki specjalnym materiałom na ścianach wyświetlać będzie można panoramę
miasta, ogród, las tropikalny, czy wnętrze domu. Planowane zmiany mają na
względzie przede wszystkim wygodę pasażerów. Klasę pierwszą, biznesową i
ekonomiczną zastąpią "strefy relaksu", "inteligentnej
techniki" i "interaktywna". Nowy wymiar komfortu uzyskamy m.in.
dzięki wygodnym fotelom o zmiennych kształtach, dla których źródłem energii
będzie ciepło ludzkiego ciała. Relaks zapewni bez wątpienia widok nieba obserwowanego
przez przezroczyste ściany kadłuba. Prognoza zmian, które mają nastąpić w
przyszłości, wywrze ogromny wpływ na światową gospodarkę. Już dziś branża
lotnicza stanowi główny filar handlu międzynarodowego - wpływy do gospodarki w
samej Europie szacuje się na blisko 580 mld dolarów. Specjaliści przewidują, że
w 2050 roku liczba pasażerów linii lotniczych dojdzie do 16 miliardów. (PAP
Life)
Komentarze
Prześlij komentarz