Media całego świata poinformowały o udanym locie testowym Dreamlinera
w dniu
Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Media
całego świata poinformowały o udanym locie testowym Dreamlinera. Zadowolenia
nie ukrywa LOT – do testów Boeing wykorzystał maszynę pomalowaną w barwy
polskich linii lotniczych. Sukces mocno doświadczanego ostatnio Boeinga
relacjonowały wszystkie światowe media. Dzięki temu Dreamliner w barwach LOT-u zagościł w
serwisach CNN i BBC i trafił na łamy Financial Times, Guardiana i Bloomberg
Businesswek i wielu innych.
Większość z nich oprócz zdjęć biało-niebieskiej maszyny zamieściła krótką
wzmiankę na temat PLL LOT. Za podobną komercyjną kampanię swojej marki polskie linie lotnicze
musiałyby zapłacić kilkanaście milionów złotych. Maszyna w barwach LOT-u wzbiła
się w powietrze we wtorek, 26 marca z lotniska Paine Field w Everett w stanie
Waszyngton, niedaleko głównych zakładów Boeinga. Podczas dwugodzinnego lotu
przetestowano 600 elementów maszyny, główną uwagę poświęcając układowi
elektrycznemu, z którym były problemy w innych Dreamlinerach.
Na pokładzie samolotu znalazło się dwóch pilotów, dwóch inżynierów, operator
systemu i analityk lotu. Jak poinformował Boeing w specjalnym komunikacje „lot
wypadł zgodnie z planem”. PLL LOT, które od momentu uziemienia wszystkich
maszyn, notowały tylko straty, nie kryje zadowolenia. - Problem pojawia się wtedy, kiedy maszyna nie może wzbić się w powietrze.
Kiedy lata, w dodatku pomalowana w nasze barwy, to zawsze jest to marketingowy
sukces– powiedział Newsweekowi rzecznik polskich linii
lotniczych, Marek Kłuciński. Rzecznik Kłuciński studzi jednak emocje. Upłynie
jeszcze sporo czasu zanim Dreamlinery przylecą do Polski i zacumują w
LOT-owskich hangarach. Do tego czasu, jak nas poinformowano, LOT będzie używał zastępczych
maszyn. Airbusa 330 w kwietniu i Boeinga 767 od maja. (Newsweek)
Komentarze
Prześlij komentarz