Tu-154 odbył lot z żołnierzami i szefem MON

Jedyny pozostały w polskich Siłach Powietrznych Tu-154 odbył we wtorek pierwszy od wielu miesięcy lot transportowy. Zawiózł do stolicy Kosowa, Prisztiny, ministra obrony Bogdana Klicha i żołnierzy 24. zmiany polskiego kontyngentu KFOR, a wieczorem do Warszawy przywiózł ich poprzedników. Tu-154M Lux o numerze bocznym 102 był w remoncie w Rosji, gdy katastrofie uległ bliźniaczy samolot z numerem 101 wiozący delegację na uroczystości katyńskie. Po powrocie 102 wykonywał loty szkoleniowe, treningowe i testowe na potrzeby komisji badającej katastrofę smoleńską. Samolot nie wykonywał jednak lotów o statusie HEAD - z osobami pełniącymi najwyższe funkcje w państwie - ani innych rejsów transportowych zlecanych spoza Sił Powietrznych. W marcu loty z VIP-ami zostały wstrzymane formalnie, gdy Rosawiacja - Federalna Agencja Transportu Lotniczego - zaleciła zawieszenie lotów Tu-154M z powodu usterek technicznych związanych z wadami konstrukcyjnymi. W kwietniu Polska dostała od Rosawiacji wiadomość, że zalecenie nie dotyczy polskiej, znacznie zmodyfikowanej wersji tego samolotu. (PAP)

Komentarze