Miało być inaczej, ale wyszło jak zawsze. Babimojskie lotnisko od miesięcy zapowiadało uruchomienie lotów międzynarodowych i czarterów w sezonie letnim. Z obu planów – nic nie wyszło. A Babimost nadal pozostaje lotniskiem z jedną linią, oferującą połączenia do Warszawy.
Jeszcze w marcu informowaliśmy, że mimo iż miasto Zielona Góra rozpisało długo oczekiwany przetarg na realizację połączeń międzynarodowych z lotniska w Babimoście, niewiele może z tego planu wyjść. Problemem przetargu był wymóg realizowania usługi od dnia podpisania umowy. Zainteresowani mogli składać oferty do 5 kwietnia. Nikt do przetargu jednak nie przystąpił.
Tymczasem jeszcze w marcu informowano o uruchomieniu połączeń czarterowych przez biuro podróży Itaka, które miały być realizowane od maja. To połączenia do Antalyi w Turcji i Warny w Bułgarii. Obie wycieczki zniknęły jednak z systemów rezerwacyjnych już po miesiącu od wrzucenia ich do systemów sprzedażowych, gdyż okazało się, że chętnych na tego typu czartery jest za mało, aby opłacało się je uruchomić.
Z tego wynika, że „otwarcie się na świat” babimojskiego lotniska może nie być takie łatwe. Umiędzynarodowienie lubuskiego lotniska pozostaje więc w sferze marzeń. Przypominamy też, że Lubuski Urząd Marszałkowski zamówił badanie „Program i plan działań intensyfikacji przewozów pasażerskich z Portu Lotniczego Zielona Góra Babimost”. Wynikało z niego, że mieszkańcy regionu najchętniej korzystają z lotnisk w Poznaniu, Wrocławiu i Berlinie i najczęściej latają do Wielkiej Brytanii, Niemiec, Hiszpanii i Włoch. Zapowiadano uruchomienie lotów do niektórych z tych państw, a także do Lwowa.
O uruchomieniu międzynarodowych połączeń w Babimoście mówi się od lat. Wcześniej temat podejmowała marszałek województwa Elżbieta Polak, która obiecywała, że w przyszłości z Babimostu będą obsługiwane połączenia do 3-5 portów lotniczych w Europie. W ubiegłym roku marszałek wspominała również, że zabezpieczono środki na ten cel w budżecie województwa. Mówiono wówczas, że kwota ta będzie sięgać 7 mln zł.
Tymczasem lotnisko w Babimoście mimo powyższych problemów rozwija się dość sprawnie od kiedy połączenia do Warszawy obsługuje linia lotnicza PLL LOT. Obecnie samorząd województwa na realizację połączenia z Warszawą przeznacza 7,5 mln zł rocznie. 2 mln zł daje miasto. (PAP)
Komentarze
Prześlij komentarz