Airbus zdeklasował Boeinga w zamówieniach

Airbus uzyskał w październiku zamówienia na 415 samolotów, w tym największe w historii od jednej linii zwiększając przewagę nad Boeingiem, który ma uziemione MAXy Firma z Tuluzy podała ostatnio o sprzedaniu 12 samolotów A330neo i 13 A321 XLR o wydłużonym zasięgu klientowi, który nie chciał ujawniać się. Dwie osoby poinformowały Reutera, że jest to firma leasingowa GECAS z konglomeratu Genetal Electric, która zamówiła 25 samolotów (12 A330 neo i 13 A321 XLR) ale co się rzadko zdarza, z silnikami Rolls-Royce, podczas gdy tradycyjnie wybierała silniki GE Aviation. Gdyby ta informacja potwierdziła się, to byłby to drugi kontrakt GECAS na A330neo. W ubiegłym tygodniu Airbus zanotował rekordowe w swej historii zamówienie indyjskiej IndiGo na 300 samolotów. Dziesięć dni temu prywatny przewoźnik wietnamski VietJet złożył potwierdzone zamówienie na 15 A321 XLR z zamianą pięciu A321neo z poprzedniego zamówienia. Odrębnie Airbus dostarczy do ośrodka szkoleniowego w Mieście HCM dwa symulatory lotów nowej rodziny A320, zajmie się też szkoleniem pilotów i instruktorów — podano w Tuluzie. Dało to po 10 miesiącach 718 sztuk, a po rezygnacjach 542. Boeing poinformował, że do końca września zamówiono u niego 170 maszyn, ale po rezygnacjach tylko 54. Po uwzględnieniu korekty o samoloty zamówione u Amerykanów w poprzednich latach, a które nie zostaną zapewne nigdy dostarczone, to ostateczny bilans Boeinga jest ujemny: minus 84 sztuk.Airbus zaczął szukanie nowego szefa działu dostaw o wartości 50 mld dolarów, bo obecny szef, Klaus Richter, wcześniej na takim samym stanowisku w BMW odchodzi, by „zmierzyć się z innymi wyzwaniami zawodowymi". Tymczasowo zastąpi go szef Airbusa w Chinach, Francois Mery.Richter wprowadził do producenta samolotów strategię stosowaną w firmie samochodowej. Nie układało mu się jednak z szefem działu śmigłowców Guillaume Faury, gdy jego dział zamówień rozszerzono na całą grupę, a Faury został prezesem Airbusa. W kwietniu wykluczono jego stanowisko z zarządu. Richter odchodzi, gdy fabryka w Hamburgu mająca produkować A321neo ma problemy techniczne, ale to odejście wynika raczej ze zmiany struktury korporacyjnej i stylu pracy niż z powodu kwestii przemysłowych.Ekipy francuskich ochotników odnalazły elementy silnika, który eksplodował w locie w lipcu nad Francją w samolocie A220. W poszukiwanych nie mających precedensu uczestniczyło 150 chętnych po apelu biura badania katastrof lotniczych BEA, by przeczesać pewien las. Od lipca doszło do dwóch takich eksplozji w A220 linii Swiss, trzecia wydarzyła się w październiku zmuszając pilotów do lądowania w Paryżu, części silnika znaleziono w okolicy lądowania. Te incydenty skłoniły do kontroli na świecie silników Pratt&Whitney w A220 i w niektórych samolotach Embraera, ale nie stwierdzono wad. Ekipa badaczy w Stanach skupiła się na niedawnej zmianie oprogramowania w silnikach, które pozwalało elementom silnika wibrować w pewnych ustawieniach -ujawnił Reuter w październiku. Znalezienie tego tytanowego elementu może potwierdzić tę teorię, choć śledczy nie wykluczyli problemów przy produkcji tych elementów. Pilotom A220 powiedziano, by nie wysilali przesadnie silników na wysokości ponad 29 tys. stóp do czasu opracowania w I kwartale nowej wersji oprogramowania. Źródło: rp.pl

Komentarze