Kolejna linia rezygnuje z A380

Powód decyzji Air France jest prosty: sam remont wysłużonych kolosów kosztowałby przewoźnika ponad 860 mln PLN! A to tylko początek kosztów. Po ogłoszeniu decyzji o zakończeniu produkcji A380 kolejne linie lotnicze informują, kiedy przestaną korzystać z wielkich, paliwożernych samolotów. Bo choć Airbus A380 to największy pasażerski samolot świata, to z pewnością nie jest to maszyna najbardziej ekonomiczna.Kilka dni temu do grona przewoźników, którzy zapowiedzieli rychłe zakończenie korzystania z A380, dołączyła linia Air France. Przewoźnik dysponuje obecnie 10 samolotami superjumbo i pierwotnie miał zupełnie inny plan na ich wykorzystanie – Francuzi chcieli pozbyć się 5 maszyn, a kolejne 5 poddać gruntownemu remontowi i zostawić je na kolejne lata we flocie. Plan ten storpedował jednak Ben Smith, czyli prezes Air France, który uznał, że koszty takiej operacji są zbyt duże: retrofit jednej maszyny to koszt rzędu nawet 40 mln EUR. Mnożąc tę kwotę przez 5, wychodzi nam w sumie 200 mln EUR, czyli grubo powyżej 860 mln PLN. A to przecież tylko początek wydatków, bo duże, czterosilnikowe maszyny spalają o 20-25 procent paliwa więcej niż bardziej ekonomiczne samoloty dalekiego zasięgu jak Dreamliner czy A350. Zgodnie z decyzją zarządu, Airbusy A380 będą wycofywane z floty Air France od tego roku, a ostatni z nich zniknie w 2022 roku. Na pocieszenie dla Airbusa – Air France złożyło jednocześnie zamówienie na 60 Airbusów A220-300 z opcją na kolejne 30 maszyn tego typu. Samoloty te, zabierające na pokład 150 pasażerów i dysponujące zasięgiem wynoszącym 4,3 tys. km, mają zastąpić Airbusy A318 i A319 na trasach krótkiego i średniego zasięgu. Źródło: freefly

Komentarze