Air France-KLM też odczuła wzrost kosztów paliwa

Air France-KLM zwiększyła w II kwartale zysk operacyjny o 16 proc., bo prezesowi Benowi Smithowi udało się cięciami kosztów pokryć wzrost cen paliwa. To dało skok akcji w Paryżu o 8,3 proc. Zysk operacyjny zwiększył się o 58 mln do 400 mln euro wobec 316 mln spodziewanych przez analityków, bo lepsza sprzedaż i "osiągnięcie redukcji jednostkowych kosztów pozwoliły nam bardziej niż zrównoważyć rosnące ceny paliwa" - oświadczył prezes Smith. Marża operacyjna poprawiła się do 5,7 proc. z 5,2, bo rok temu zaszkodziły jej strajki pilotów.Obroty zwiększyły się o 6,4 proc. do 7,05 mld, a koszty jednostkowe bez wahań kursowych i zakupu paliwa (wzrost o 220 mln euro) zmalały o 2,3 proc. W całym roku AF-KLM spodziewa się zwiększenia rachunku za paliwo o 550 mln euro (w ubiegłym roku wygasł program ubezpieczenia się od wzrostu cen paliwa), wcześniej była mowa o 650 mln euro. Przewoźnik potwierdził jednak wszystkie założenia finansowe dla całego roku.Francusko-holenderski przewoźnik odstawał w ostatnich latach od rywali w Europie pod względem rentowności, ale ostatni kwartał miał lepszy od Lufthansy, która zmniejszyła zysk o 25 proc. Dalsze korzyści w zakresie efektywności pojawią się z uproszczenia działalności i zawarcia ostatnio układów zbiorowych, które dadzą ogromną elastyczność w osiąganiu większej wydajności pracy - powiedział Smith analitykom. Prezes obiecał przedstawić w listopadzie inwestorom szczegółową strategię.Aby zwiększyć efektywność paliwa i zmniejszyć koszty jego zakupu AF-KLM ogłosiła potwierdzone zamówienie co najmniej 60 nowych A220-300 o wartości 5,5 mld dolarów, które zastąpią od września 2021 wysłużone A318 i A319 na krótkich trasach, z opcją na 30 następnych i z prawem zakupu 30 dalszych.Przewoźnik zapowiedział też wycofanie z floty liczącej 541 samolotów wszystkich 10 superjumbo A380 wcześniej niż planował, czyli do lata 2022, bo koszt ich serwisowania i odnowienia kabin wymagałby znacznej inwestycji. "Zachowanie tych samolotów we flocie wiązałoby się ze znacznymi kosztami i nie byłoby celowe z ekonomicznego punktu widzenia, zwłaszcza że producent wstrzymał ten program w 2019 r." - podał Reuter za komunikatem grupy. AF-KLM rozważy "możliwe opcje zastąpienia tych samolotów maszynami nowej generacji obecnie dostępnymi na rynku". W czerwcu KLM stał się pierwszym dużym europejskim klientem Embraera zamawiając najnowsze E195-E2, ale Air France nie dała producentowi z Brazylii szans na konkurowanie o zmianę jej floty, bo ma większościowy pakiet w programie A220. Zamówione A220 będą produkowane przez Bombardiera w Kanadzie.Źródło: rp.pl

Komentarze