Boeing prognozuje popyt na 790 tys. nowych pilotów

Zgodnie z ostatnimi prognozami koncernu Boeing, w ciągu najbliższych 20 lat branża lotnicza będzie potrzebowała 790 tys. nowych pilotów. Wartość ta jest dwa razy większa niż liczba osób obecnie wykonujących ten zawód i oznacza też największy wzrost popytu w dotychczasowej dziewięcioletniej historii prognoz. Popyt jest napędzany przez przewidywane podwojenie globalnej komercyjnej floty samolotów - o czym informowano w prognozie producenta dot. rynku komercyjnego - oraz rekordowo wysokie zapotrzebowanie na transport lotniczy i zmniejszenie podaży siły roboczej. Tegoroczne prognozy obejmują również po raz pierwszy dane z sektorów lotnictwa biznesowego i śmigłowców cywilnych. "Z powodu silnego globalnego wzrostu ruchu lotniczego, przemysł nadal stoi przed wyzwaniem związanym z niedostateczną dostępnością pilotów na rynku, budząc obawy związane z powiększaniem się niedoborów w najbliższej przyszłości "- powiedział Keith Cooper, wiceprezes ds. szkoleń i usług, Boeing Global Services . "Nacisk na rozwój następnej generacji pilotów jest kluczem do złagodzenia tego trendu", dodał. Mimo, że prognoza popytu na pilotów komercyjnych utrzymuje się na niemal stałym poziomie, zapotrzebowanie na techników zmniejszyło się nieznacznie z 648 tys. do 622 tys., głównie z powodu dłuższych okresów między przeglądami, jakich wymagają nowe samoloty. Łącznie sektory lotnictwa biznesowego i śmigłowców cywilnych będą potrzebowały dodatkowych 155 tys. pilotów i 132 tys. techników. Natomiast, zapotrzebowanie na personel pokładowy zwiększyło się nieznacznie z 839 tys. do 888 tys. z powodu zmian typów we flotach, wymogów regulacyjnych, zagęszczenia foteli w samolotach, a także wprowadzenia kabin z wieloma konfiguracjami, które oferują bardziej spersonalizowaną obsługę. Z kolei, lotnictwo biznesowe będzie potrzebowało 32 tys. nowych członków personelu pokładowego. Źródło: GA News

Komentarze