Samolot rozbił się obok pasa startowego międzynarodowego lotniska w Katmandu


Samolot pasażerski de Havilland Dash 8-400 (znaki rejestracyjne S2-AGU), należący do US-Bangla Airlines – prywatnego przewoźnika Bangladeszu, z ok. 70 osobami na pokładzie rozbił się w poniedziałek w pobliżu lotniska w stolicy Nepalu, Katmandu. Co najmniej 17 osób przeżyło katastrofę; odwieziono je do szpitala – poinformowały źródła na lotnisku.
Lecący ze stolicy Bangladeszu Dhaki samolot (nr lotu BS-211) "utracił stabilność podczas lądowania i rozbił się na boisku piłkarskim" niedaleko lotniska międzynarodowego w Katmandu – poinformował rzecznik tego portu lotniczego Birendra Prasad Shrestha. "Staramy się opanować pożar" – dodał.
Na razie nie wiadomo, ile dokładnie osób było na pokładzie.
Agencja Kyodo pisze, że w samolocie było 67 pasażerów i kilkoro członków załogi. Wśród pasażerów było 37 mężczyzn, 27 kobiet i dwoje dzieci.
Urzędnik lotniczy powiedział, że samolot stracił kontrolę podczas próby lądowania.

"Samolot miał pozwolenie na lądowanie od południowej strony pasa startowego, ale zamiast tego wylądował od strony północnej, a władze nie wiedzą, dlaczego nie wylądowały od strony południowej", powiedział Raj Kumar Chhetri, dyrektor generalny Międzynarodowego Portu Lotniczego w Katmandu.

Sanjiv Gautam powiedział: "Samolot mógł wylądować z południowej strony pasa startowego przelatując nad Koteshwor, ale wylądował od strony północnej. Musimy jeszcze ustalić powód niezwykłego lądowania."

Urzędnicy powiedzieli, że podejrzewano "usterki techniczne", które sprawiały, że samolot był "niestabilny" po wylądowaniu.

Samolot typu de Havilland Dash 8-400 może zabrać na pokład 78 pasażerów. Na zdjęciach zamieszczonych w internecie widać całkowicie zniszczoną maszynę – podano na stronie internetowej brytyjskiego dziennika "Daily Mail", MailOnline. Źródło: PAP

Komentarze