A380 jednak nie przyleci do Warszawy

Największy samolot świata Airbus A380 raczej nie zastąpi Boeinga B777 linii Emirates na trasie Dubaj-Warszawa. Oficjalny powód: stołeczne lotnisko nie jest przygotowane do przyjmowania takich samolotów. Dwupokładowy superjumbo jest w stanie przewieźć 600 pasażerów, B777 -428. O przymiarkach do przyjmowania największej maszyny prezes stołecznego lotniska, Mariusz Szpikowski mówił nieoficjalnie już na początku roku. Powiedział wtedy, że najprawdopodobniej taka maszyna musiałaby zostać postawiona w sporej odległości od terminala, na płycie lotniska, ponieważ obsługa dwupokładowego samolotu wymaga specjalnej infrastruktury, której stołeczne lotnisko nie ma. To z kolei oznaczałoby, że do przewiezienia pasażerów z takiego rejsu potrzebne byłoby przynajmniej 15 autobusów dowożących ich do terminala. Teraz Mariusz Szpikowski oficjalnie już powiedział o tym portalowi „Rynek Infrastruktury”. O planach podstawienia takiej maszyny na trasie między Dubajem a Warszawą mówił wcześniej w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Tim Clark, prezes Emirates. Potem pojawiły się nieoficjalne informacje, ale linia ich nie potwierdzała, chociaż również nieoficjalnie wiadomo było, że się do tego przymierza. Takie maszyny już lądowały w Warszawie- awaryjnie, kiedy zachorował pasażer, oraz zimą 2017, w piątą rocznicę inauguracji połączenia Dubaj-Warszawa. — Podchodzimy do tematu po gospodarsku, patrząc na względy ekonomiczne i racjonalne. Oczywiście ktoś powie, że obecność A380 w danym porcie, to prestiż. Tylko, że ten prestiż w naszym przypadku nie przekłada się na biznes- mówił Mariusz Szpikowski. Maciej Pyrka, przedstawiciel linii Emirates w Polsce powiedział w TVN24bis, że taka maszyna może obsługiwać połączenie Dubaj-Warszawa wyłącznie w przypadku, kiedy lotnisko zagwarantuje dostęp do terminala i podejmie decyzje związane z infrastrukturą. Wówczas linia potrzebowałaby kilku miesięcy na wprowadzenie takiej maszyny. Decyzje związane z infrastrukturą, to przebudowa wyjść do samolotu. Na większości lotnisk te wejścia są rozlokowane na dwóch poziomach. Tego typu modernizacji portu Mariusz Szpikowski nie przewiduje, ponieważ A380 Emirates byłby jedyną maszyną o takich gabarytach, która operowałaby z Okęcia. Żadna inna linia nie planuje podobnych lotów. Qatar Airways zwiększając oferowanie w warszawskim porcie zdecydowały się uruchomić drugi rejs. Inne linie, które posiadają superjumbo w swojej flocie Lufthansa, Air France i British Airways latają do Warszawy A319/320/321 bądź Boeingami 737. Stołeczny port, który ma w perspektywie funkcjonowanie jedynie przez 10 lat przy ograniczonej przepustowości ma dzisiaj zupełnie inne problemy. W planach ma rozbudowanie strefy Non Schengen i wydłużenie terminala. Żeby jednak jakiekolwiek prace mogły się rozpocząć niezbędna jest m.in zgoda Ministerstwa Obrony Narodowej na „zabranie” części płyty należą do wojska oraz przeniesienie heliportu, tak aby startujące helikoptery nie musiały przez dłuższy czas zajmować pasów startowych. Źródło: rp.pl

Komentarze