Prywatny przewoźnik z Afganistanu chce latać do Europy

Afgański Urząd Lotnictwa Cywilnego odnowił licencję dla prywatnych linii lotniczych Kam Air i zatwierdził jej wniosek o prowadzenie lotów do Europy. Przewoźnik rozpocznie loty tak szybko, jak tylko Unia Europejska zniesie zakaz na lokalne linie lotnicze. Na razie jednak Kam Air jest na unijnej czarnej liście przewoźników. Po wnikliwym, dziewięciomiesięcznym procesie oceny, Afghan Civil Aviation Authority (ACAA), czyli afgański odpowiednik urzędu lotnictwa cywilnego, odnowił licencję dla linii lotniczych Kam Air i zatwierdził ich możliwości dla latania do Europy. Zdaniem władz afgańskich linii, w chwili obecnej Afganistan potrzebuje jedynie usunięcia Kam Air z unijnej czarnej listy przewoźników, aby móc realizować usługę lotów do Europy. Jak dodają, połączenia zostaną wprowadzone najszybciej jak to będzie możliwe. – Nasz sukces w procesie weryfikacji umożliwił nam prawo do latania do Europy, wkrótce rozpoczniemy loty – zapowiedział Farid Paikar, wiceprezes Kam Air. W zeszłym miesiącu przewoźnik kupił Airbusa A340, który jest w stanie pomieścić na pokładzie 300 pasażerów, a jej zasięg to 16 tys. km. Właśnie ta maszyna ma zagwarantować liniom lotniczym loty do Europy. Kam Air znalazły się na unijnej czarnej liście przewoźników sześć lat temu, po powtarzających się nieprawidłowościach i przypadkach niewłaściwego zarządzania. Afgańskiemu przewoźnikowi zabroniono wtedy lotów do 27 państw Unii Europejskiej. Do wsparcia linii Kam Air rząd wezwała już Afgańska Izba Przemysłowo-Handlowa (ACCI). – Loty do Europy otworzą drogę do większych inwestycji w Afganistanie i będą korzystne dla naszego sektora handlowego – stwierdził rzecznik ACCI, Seyam Pesarlay. Kam Air to afgańskie narodowe linie lotnicze z siedzibą w Kabulu. Obecnie posiadają połączenia z sześcioma krajami (Indiami, Kazachstanem, Tadżykistanem, ZEA, Iranem i Turcją). Źródło: Rynek Lotniczy

Komentarze